wtorek, 18 sierpnia 2020

18 sierpnia Zamek Czocha, Głogów, Rydzyna

Już nad ranem słyszałem przejeżdżające auta i wiedziałem, że zaszła zmiana. Temperatura spadła poniżej 20 st.C. i padał deszcz. Zachmurzenie pełne, więc zdjęcia nie będą takie efektowne. No cóż, czasem pogoda się załamuje. Do Zamku Czocha mieliśmy jakieś 20 km. Przy parkowaniu mżawka. Nie jest źle, może się przetrze. Kupujemy bilety na 10:15 i czekamy na przewodnika. Deszcz się wzmaga i podczas zwiedzania wnętrz pada bez przerwy. Przypominamy sobie, że byliśmy tu ponad 20 lat temu z dziećmi, ale nie pamiętamy wiele z tamtego zwiedzania. Na pewno wiele się zmieniło. Przeprowadzono wiele prac konserwatorskich. Niestety trafiliśmy na młodą przewodniczkę z denerwującym, skrzeczącym głosem, co przeszkadzało w odbiorze jej przekazu.

Najwięcej zmian dokonało się w obiekcie od 1909 r, kiedy kupił go za 1,5 mln marek drezdeński fabrykant od cygar i papierosów. Zainwestował w przebudowę w stylu neogotyckim i wyposażenie 4 mln marek, czyli kwoty wprost niebotyczne. Pod koniec wojny opuścił go wraz z rodziną. Zamek był po wojnie dewastowany do początku lat pięćdziesiątych. Później przejęło go wojsko i zamieniło go w dom wczasowy dla swoich pracowników. Jego lokalizacja była bardzo tajna – nie występował na mapie. Od 1989 r. po przejęciu przez Agencję Mienia Wojskowego, a od 1996 roku  udostępniono go  turystom. Jest tu hotel, restauracja i kawiarnia . Tutaj kręcono kilka filmów, między innymi „Gdzie jest generał” „Wiedźmin” i „Tajemnica twierdzy szyfrów”.

Na parkingu przy wyjeździe już nie dało się wejść do auta suchą nogą. Kałuże i to głębokie były wszędzie. Przemoczeni ruszyliśmy do Głogowa 130 km na północny wschód. Całą drogę padało. Kiedy dojechaliśmy pod zamek w Głogowie deszcz ustawał. Przy kasie okazało się, że dzisiaj zamknięte. Otwarte od środy. Tu się mocno zdziwiliśmy, bo właśnie sądziliśmy, że dzisiaj jest środa. Obeszliśmy zamek wokół i pojechaliśmy kolejne kilkadziesiąt kilometrów tym razem do Rydzyny. To największy zamek w Wielkopolsce, związany z rodziną Leszczyńskich. Tutaj z kolei w zamku była młodzież na koloniach letnich i też niewiele dało się zobaczyć, chociaż wśliznęliśmy się od zaplecza restauracji i pochodziliśmy szukając toalety. Rydzyn obok zamku Czocha okazał się siedliskiem kolonistów. Co ciekawe, jak pytaliśmy o ceny noclegów, to oscylowały one wokół sum 400 zł/ dobę/ pokój 2-os. Znów zrobiliśmy rundkę dookoła i teraz siedzimy w aucie na parkingu 50 km od Rydzyna na drodze do Gołuchowa.

Piotroskie


wejście do zamku Czocha

biblioteka licząca pierwotnie kilkadziesiąt tysięcy woluminów - częściowo wywieziona przez właściciela, częściowo rozgrabiona

jedno z sekretnych przejść w bibliotece

sypialnia książęca - obecnie koszt wynajmu 1000 zł/ dobę

bogate wzornictwo oparcia krzesła

poniżej sala reprezentacyjna

oryginalny kominek

zamek w Głogowie - siedziba muzeum

zamek w Głogowie z innej strony

stalowy most przez Odrę w Głogowie w kolorystyce wściekłego różu

zamek w Rydzynie - ujęcie od strony dziedzińca

zamek w Rydzynie od frontu

wejście główne zamku w Rydzynie

zamek w Rydzynie idąc w kierunku parku bogatego w pomniki przyrody

zamek w Rydzynie z mniej reprezentacyjnej strony


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz