piątek, 14 sierpnia 2020

13 sierpnia Rowerami do Kamieńca Ząbkowickiego, Otmuchów

- Szymon, Szymon – poczułem rękę Gosi na swoim ramieniu.

- obudź się i zobacz.

Uniosłem się i otworzyłem jedno oko. Natychmiast otworzyłem drugie i wydałem z siebie odgłos zachwytu. Przez tylną szybę żółtym, silnym światłem świeciło zawieszone tuż nad horyzontem poranne słońce. Blask tak jak wieczorem przy zachodzie odbijał się w wodzie Zalewu Paczkowskiego. Nim się wygrzebałem z auta a później przygotowałem aparat minęła może minuta i już obraz się zmienił. Tylko to udało mi się uchwycić ale zapewniam, że to 40% tego co widzieliśmy przed chwilą. Jaka szkoda.

Trzy godziny później już po śniadaniu mknęliśmy naszymi rowerami wzdłuż brzegu jeziora zahaczając kilku startujących w zawodach o nocne wyniki. Kilka brań i dwie spinki, poza tym nic. Nieco pomyliliśmy drogę i do Kamieńca Ząbkowickiego zajechaliśmy dłuższą drogą. Przy kasie chwila odpoczynku na loda i z żalem, bo właśnie rozpoczął się wywiad z Markiem Niedźwiedzkim w Radiu Nowy Świat i po jego pierwszej części ruszyliśmy pod górę ku Mauzoleum, które znajduje się u szczytu Parku Pałacowego. Jazda pod górę wśród drzew nie była tak ciężka ale 1,5 km podjazdu dało się we znaki. Wstęp do Mauzoleum 10 zł osoba. Byliśmy tylko we dwoje ale mimo wszystko zachowaliśmy środki ostrożności i nałożyliśmy maski. Wtedy dopiero pot zalał mi oczy a właściwie całą twarz. Sprzedawca biletów był jednocześnie przewodnikiem. Wspaniale przedstawił historię budowli i z przejęciem przedstawił moment wkroczenia Sowietów. Kopanie ludzkich czaszek jak piłkę, wieszanie wyjętych zwłok z grobowców na pobliskich drzewach ku uciesze własnej i inne drastyczne sposoby wyżywania się i bezczeszczenia szczątków ludzkich – nie ma żadnych śladów po pochowanych tu osobach,  pozostały gdzieś zagubione w ściółce leśnej pod stopami. Po wojnie z samej budowli rozebrano wszystkie elementy marmurowe i przekazano na odbudowę Warszawy. Pan powiedział, że przede wszystkim wykorzystano go przy odbudowie Zamku Królewskiego. 

W związku z brakiem szczątków grobowiec w mauzoleum jest tylko symbolicznym miejscem pochówku najstarszego syna Marianny Orańskiej, jego żony i trzech synów. Syn Marianny starał się o sprowadzenie zwłok swojej matki i pochowanie jej w Mauzoleum ale rodzina się nigdy nie zgodziła po tym, jak Marianna rozwiodła się z mężem i popełniła mezalians związując się z zamkowym koniuszym. Jej imię znalazło się  na pamiątkowej tablicy wewnątrz. Przed owym symbolicznym sarkofagiem leży zasuszony bukiet kwiatów, złożony tu dwa lata wcześniej przez pra- prawnuka budowniczego Mauzoleum, który odwiedził z rodziną dawna posiadłość.

Wychodząc obejrzeliśmy ślady po kulach żołnierzy radzieckich na bocznej ścianie Mauzoleum. Postanowiono pozostawić ten ślad ku pamięci.

Droga powrotna, dużo łatwiejsza bo w dół doprowadziła nas do zamkowej przepompowni, która sterowała i steruje po dziś dzień dostarczaniem wody do zamku i wszystkich zamkowych fontann. Stamtąd ruszyliśmy w drogę powrotną do auta. Kilkakrotnie, kierując się mapą zajechaliśmy w jakieś chaszcze i parzyliśmy się pokrzywami ale wreszcie osiągnęliśmy upragnione wały po których dojechaliśmy do elektrowni i dalej na miejsce.  Załadowaliśmy rowery na dach, wykąpaliśmy się, wpisaliśmy w nawigację Zamek w Otmuchowie i w drogę.

Brukowaną drogą podjechaliśmy pod same wejście do zamku. W recepcji gdzie kupowaliśmy bilety na wejście na wieżę zagadnęliśmy również o nocleg. Niestety było pełne obłożenie. Po obejrzeniu widoków z góry w restauracji postanowiliśmy się posilić. To co widać na zdjęciu to cały zestaw otmuchowski. Bardzo pyszna zupa otmuchowska, kotlet schabowy otmuchowski i piwo otmuchowskie. Z pełnymi brzuchami ruszyliśmy szukać noclegu. Niedaleko Jeziora Otmuchowskiego znaleźliśmy takie spokojne miejsce chociaż wymagało odbycia walki z ogromną hordą komarów.  (29,5 km)

Piotroskie

wschód słońca nad Zbiornikiem Paczkowskim 

droga wzdłuż zalanych żwirowisk

wieże zamku w Kamieńcu Ząbkowickim jak kominy z okładki Animals Pink Floyd

Mauzoleum rodziny Hohenzollern

od prawej: najstarszy syn Marianny Orańskiej, jego żona, najmłodszy syn (jako jedyny posiadający potomstwo - 3 córki; wspomniany praprawnuk to jego potomek), średni syn, najstarszy syn

bukiet od praprawnuka

ślady po sowieckich kulach

przepompownia zamkowa z największą fontanną

wydobycie żwiru

zbiornik Topola

zamek w Otmuchowie

schody zamkowe na wieże, przyjazne dla koni

widok na Otmuchów z wieży zamkowej

pomidorowa otmuchowska - pikantna pychota

schab po otmuchowsku

piwo otmuchowskie w szklanicy zastępczej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz