Około 8:00 byliśmy ponownie w drodze. Monotonię jazdy
uatrakcyjnialiśmy fajną muzyczką, rozmowami o właśnie zakończonej pracy i
obgadywaniem po kolei wszystkich znajomych.
Tak przejechaliśmy granicę austriacką i znaleźliśmy się w
Słowenii. Tu informacja dla podróżnych. Winietka na Austrię, 10-dniowa
(najkrótsza) to koszt 8€, natomiast słoweńska,
7-dniowa, również najkrótsza 15€. Przez Austrię
przemknęliśmy w niewiele ponad 2 godziny, natomiast 120 km przez Słowenię 4
godziny. Ostatnie 40 km przed granicą chorwacką ciągnęliśmy się w korku 2
godziny tylko po to aby pan celnik popatrzył na nasze zdjęcia w paszportach
przez 10 sekund. ZGROZA! Schengen ma jednak swoje zalety.
Z Chorwacją poradziliśmy sobie szybciutko a na 130 km przed
Jajcami, naszym pierwszym celem w Bośni i Hercegowinie nastąpiło odcięcie
zasilania kierowcy i trzeba było naładować przez noc akumulatory.
wyczerpanoPiotroskie