niedziela, 30 sierpnia 2015

27 sierpnia


27 sierpnia, czwartek w drodze do Stirling Range


Właściwie od tego momentu zaczyna się powrót do Perth. Postanowiliśmy odwiedzić ponownie malownicze góry Stirling. Pożegnaliśmy się z Lucky Bay i kangurkami i pojechaliśmy zatankować do Esperance. Jeszcze na terenie parku mijaliśmy ciekawą górę Frenchman’s Peak z wyraźnie widocznym pod szczytem prześwitem. Cały dzień jechaliśmy z rzadka zatrzymując się dla jakiejś atrakcji. O 17:00 po 540 km dojechaliśmy do gór próbując jeszcze przed zmierzchem zaliczyć kolejną atrakcję – Skywalk trochę dalej w stronę Albany. Niestety okazało się, że na to trzeba 2 godzin. Skorzystaliśmy tylko z fajnego miejsca na kolację zostawiając sobie wspinaczkę na jutro. Zalegliśmy na parkingu bliżej gór. Ognisko, ziemniaczki i winko z tutejszych winnic dopełniło tego dnia.

po tym wczoraj chodziliśmy

do widzenia państwu






scynk


ten wyjechał prosto z rzepaku




Stirpiotroskieling