wtorek, 31 sierpnia 2021

Polskie zamki 2021 PODSUMOWANIE

Już nie wiem co napisać, żeby nie powtórzyć opisów z poprzednich podsumowań. Te same myśli cisną się do głowy. Napiszę więc krótko, bo też krótki był tym razem wyjazd. Tylko 9 dni. Było po prostu super, a jeśli ktoś chce proszę przeczytać początek podsumowania zeszłorocznej eskapady Polskie Zamki 2020. Wszystko musiałbym powielić. Aura dopisała, co jest dużą zasługą pomysłu aby uciekać z gorszej i jechać w stronę dobrej pogody. Dzięki temu prawie wszystkie dni świeciło nam słońce z wyjątkiem Krzyżtoporu. Tu jednak ołowiane chmury dodały zdjęciom szczególnego wyrazu i grozy godnej nazwy zamku. Cała zła pogoda skumulowała się na powrót, kiedy to nasza Honda sunęła w strugach deszczu jak amfibia. Nie wszędzie można było wejść ale tak było i w zeszłym roku. Często były to ruiny, które i tak należało oglądać z zewnątrz. Z braku rowerów na dachu mogliśmy szybciej się przemieszczać i dlatego przejechaliśmy 2443 km i odwiedziliśmy 31 zamków (bez liniewskiego). Średnia więc wyszła dużo wyższa niż rok temu. Może mniej wdawaliśmy się w rozmowy z napotkanymi ludźmi, stąd i mniejsza ilość fajnych spotkań, ale nam własne towarzystwo również wystarcza.


Lista naj będzie chyba też krótsza


najgorsze:

- ceny potraw w food truck’ach w Sztumie

- niedopuszczenie mnie do pogrania na fortepianie w domu Chopina

- bezskuteczne poszukiwania zamku w Łowiczu

- zniszczenia podświetleń zamku w Sochaczewie

- mała ilość parkingów leśnych

- łakomstwo, które często powodowało brak zdjęć fajnych potraw

- mimo zapewnień brak zwiedzania z przewodnikiem zamku w Niepołomicach

- brak biletów na zwiedzanie kopalni Guido

- zwiedzanie bez przewodnika lub audioguid’a



najlepsze:

- odwiedziny w zamku w Liniewie u Komtura Wojciecha ze Złotowa

- Zamek w Malborku

- niespodziewane zwiedzanie zamku w Nidzicy z przewodnikiem

- noclegi w Pułtusku i Niepołomicach

- odwiedziny domu Chopina w Żelazowej Woli i wspaniałego ogrodu

- zbieranie kurek na jajecznicę

- spotkanie pana germanisty z liceum w Szydłowcu

- kemping w Chęcinach u stóp zamku

- jajecznica na kurkach

- Zalew Lipowica

- Wystawa Ryszarda i Wiktora Paprockich malarstwa anamorficznego 3D w Pieskowej Skale

- Zamek Tenczyn w Rudnie

- spotkanie pana przewodnika przy zamku w Rogowie Opolskim

- zwiedzanie z przewodnikiem lub audioguid’em


No czy lista się skróciła? Mam wątpliwości.

To już byłoby wszystko ale jeszcze rozwiązanie zagadki z 21 sierpnia. Pytałem jak nazwiemy powiat od nazwy miasta Sucha Beskidzka.

Odpowiedź brzmi: powiat …………...suski, niestety.                                                          Ale żeby nie kończyć takim smutnym akcentem powiemy jeszcze, że nawet, kiedy pandemia nie pozwoli na dalsze podróże, to zamków do zwiedzania pozostało jeszcze na kilka urlopów.



 































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz